Jesienią możemy zaopatrzyć naszą apteczkę we własnoręcznie zrobione przetwory bogate w witaminy i inne dobroczynne dla naszej odporności składniki. Wpadła mi w ręce książeczka Ireny Gumowskiej „Kuchnia pod chmurką” wydana w 1981 roku. Zawarte w niej informacje dotyczące walorów prozdrowotnych owoców dziko rosnących w naszym klimacie nie straciły nic na aktualności.
DZIKIE WITAMINY
DZIKA RÓŻA (Rosa) – POTENTAT WITAMINY C
Dzika róża jest skarbnicą składników wzmacniających nasz organizm. Witaminy C i to świetnie wchłanialnej ma najwięcej ze wszystkich owoców. Niezależnie od odmiany i sposobu obróbki jej zawartość nie schodzi poniżej 800mg%. Rekordowo może osiągać wartość powyżej 6000mg%. Trzy owoce są w stanie zapewnić podstawową, dzienną dawkę. Jej przeciwutleniające działanie jest stukrotnie większe niż innych owoców. Dzika róża zawiera również inne witaminy jak E i K oraz A, B1, B2, B3(PP), B6, składniki mineralne – zarówno makroelementy (P, K, Ca, Mg), jak i mikroelementy (Fe, Cu, Mn, Zn). Niedawno odkryto w jej owocach również substancję aktywną galatolipid działającą przeciwzapalnie. Dzięki temu składnikowi owoce dzikiej róży pomagają w osobom cierpiącym na stany zapalne kości i stawów. Wybrałam dwa przepisy, które zamierzam dopiero sama wypróbować. Przepis na konfitury znalazłam w książce pani Gumowskiej.
KONFITURA Z OWOCÓW RÓŻY
1kg owoców/ 1kg cukru/ pół szklanki wody
Obieranie owoców niestety jest żmudne. Należy obciąć listki kielicha, przeciąć owoc na pół i go wydrylować usuwając dokładnie wszystkie nasionka. Przygotować syrop gotując cukier z wodą. Porządnie, kilkakrotnie wypłukać owoce zimną wodą i włożyć do wrzącego syropu. Smażyć na wolnym ogniu przez dwa dni aż nabiorą przejrzystości. Gorące nałożyć do niedużych słoików i zakręcić.
SYROP Z OWOCÓW DZIKIEJ RÓŻY
1kg owoców/ 1,5l wody/ 2,7kg cukru
Całe owoce zalewamy wrzącą wodą i utrzymujemy w temperaturze 85 stopni C przez ok. 15 minut – do zmięknięcia owoców. Odcedzamy i pozostałe owoce zalewamy ponownie zakwaszonym cytryną wrzątkiem w ilości połowy poprzedniej. Ponownie ogrzewamy przez 5-10 minut, odcedzamy lekko wyciskając. W połowie podgrzanego soku rozpuszczamy cukier, dodajemy pozostały sok. Otrzymany syrop zamykamy w szczelnych butelkach.(zaczerpnięte ze strony wielkiezarcie.com)
ROKITNIK (Hippophae rhamnoides) – RÓWNIEŻ BOGACTWO WITAMINY C
Krzewy rokitnika spotkać można jako umocnienia wybrzeży Bałtyku. Poza tym w Polsce występuje najczęściej sadzony w formie żywopłotów wzdłuż dróg i ścieżek. Ma jaskrawo-pomarańczowe owoce z pojedynczą pestką, gęsto oblepiające gałązki żeńskich krzewów. Zawartość witaminy C w owocach wynosi około 200mg% a witaminy A około 50mg%. Zawiera również witaminy z grupy B i aż 30mg% witaminy E. Owoce są trudne w zbiorze. Zbiór należy przeprowadzić przed mrozami aby owoce nie utraciły witaminy C. Pani Gumowska proponuje sok z rokitnika:
SOK Z OWOCÓW ROKITNIKA
1kg owoców/0,5kg cukru
Sok z owoców rokitnika uzyskujemy przecierając lub wyciskając w sokowirówce. Otrzymany sok mieszamy z cukrem, nalewamy do butelek i pasteryzujemy 20 minut.
Śliczne zdjęcia róży !!!
Bardzo dziękuję.
Prawda, że aż chce się chce robić przetwory i wzmacniać organizm tymi dobrociami?